"Last Minute" Leczo
22.1.14Wesołego Dnia Dziadka! Moje dzieciaki mają szczęście posiadać dwóch wspaniałych Dziaduniów, którzy wraz z towarzyszącymi im Babciami wpadli dziś do nas na coroczne, kolektywne obchody dni naszych kochanych Seniorów. Dla nich była to okazja do nacieszenia się wnukami, a dla nas kolejny sposób na zacieśnienie więzów pomiędzy naszymi rodzinami.
Przy ząbkującym niemowlęciu, nie mam czasu na wymagające dużych nakładów pracy potrawy, którymi poczęstuję zziębnięte babcie i dziadków. Dlatego zazwyczaj wybieram potrawy jednogarnkowe, które same się gotują, a ja mam czas na ogarnięcie mieszkania i utulenie mojego zębacza.
Moje "Last Minute Leczo" jest super-szybką, rozgrzewającą i bardzo sycącą potrawą - w sam raz na mroźne, zimowe popołudnie. Oto przepis:
SKŁADNIKI
- 2 pęta kiełbasy
- 2 duże cebule
- 4 papryki (ja użyłam 2 żółtych i 2 czerwonych)
- 2 puszki pomidorów bez skórki (użyłam częściowo rozdrobnionych)
- 1/2 l wody
- smalec lub olej do smażenia
- przyprawa do gulaszu (lub tylko słodka papryka)
- sól/pieprz do smaku
PRZYGOTOWANIE
Moje leczo podaję zazwyczaj z bagietką zapiekaną z masłem czosnkowym i odrobiną kwaśnej śmietany.
Na deser upiekłam szybki, zawsze wychodzący i szybko znikający sernik cytrynowy. Przepis na to ciasto podam wkrótce (niestety nie zdążyłam cyknąć mu zdjęcia - to dowód na to, jak szybko znika).
Chyba było nieźle, ponieważ teściowa poprosiła o przepisy na oba dania, a to dla mnie największy komplement :)
Na deser upiekłam szybki, zawsze wychodzący i szybko znikający sernik cytrynowy. Przepis na to ciasto podam wkrótce (niestety nie zdążyłam cyknąć mu zdjęcia - to dowód na to, jak szybko znika).
Chyba było nieźle, ponieważ teściowa poprosiła o przepisy na oba dania, a to dla mnie największy komplement :)
SMACZNEGO!
6 komentarze
Mniam, pychota. Ja zazwyczaj robie z cukinia jeszcze.
OdpowiedzUsuńNominowałam Twój blog do nagrody Liebster Blog Award. Jeśli chcesz odpowiedzieć na moje pytania - zapraszam http://swiatsikuni.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńoj zazdroszczę Wam tej wspólnoty:) zarówno leczo i sernik uwielbiam. Pierwsze często gotuję, od pieczenia uciekam... choć kto wie, może jak będzie u Ciebie przepis to się przełamię?
OdpowiedzUsuń@Kasia, czasami zamiast papryki dodaję samą cukinię - zwłaszcza w sezonie gdy można kupić takie nawet 3 kg.
OdpowiedzUsuń@Sikunia, Dziękuję za nominację!
OdpowiedzUsuń@ ale LARMO, przepis na sernik podam po powrocie z nart. Stay tuned :)
OdpowiedzUsuń